Pewnie każdy kierowca lub osoba, która dopiero chce się nim stać słyszała sporo o testach bezpieczeństwa. Każde auto, które ma trafić do seryjnej produkcji, a następnie do sprzedaży musi przejść szereg testów. Tak naprawdę są to naukowe badania przeprowadzane w certyfikowanych ośrodkach pod nadzorem wysokiej klasy specjalistów.
Różnią się one od analogicznych testów producenta tym, że są przynajmniej w teorii niezależne – nie są wykonywane na zlecenie i za pieniądze koncernów, którym w naturalny sposób zależy, aby ich modele zyskały jak najwyższe noty. Można odnotować, że poziom bezpieczeństwa aut oferowanych aktualnie na rynku mocno się wyrównał. Oznacza to, że stosunkowo trudno nabyć pojazd, który nie będzie bezpieczny, a różnice w tej materii pomiędzy producentami nie są spore.
Poza tym dla wielu konsumentów walory związane z bezpieczną jazdą wciąż nie są kryterium pierwszoplanowym. Istotniejsze są techniczne osiągi auta, pojemność silnika i zużycie paliwa w toku eksploatacji. Czy to rozsądne? Nie nam oceniać.